Witam serdecznie. Ciągle zastanawiam się nad sensem mojej działalności na płaszczyźnie daru. Gdy ludzie mnie wkurzą uciekam nad wodę i do lasu troszkę na działkę ale gdy uda się otrzeć łzę osobie w cierpieniu przychodzi nie odparta radość i zadowolenie . Rada jest prosta gdy masz doła przetrwaj a gdy widzisz że ktoś go ma wyciągnij rękę a pomagając innym pomożesz sobie . Miłego dnia życzę.